Siuchnińska Zofia

Siuchnińscy Zofia i Wacław

Tata przyjechał do Łeby w maju 1945 r. Urodził się we wrześniu 1907 r. w Teresinie, a w czasie wojny z żoną Zofią (pochodzącą z Klonowa, w powiecie Tuchola) mieszkał w Bydgoszczy. Mama wraz z czwórką mojego rodzeństwa (najmłodszy brat miał 3 lata) dojechała do taty pod koniec lata 1945 r. Miała wtedy 34 lata i była w ciąży z piątym dzieckiem. Moja siostra urodziła się 1 września 1945 r. w Łebie. Ponieważ kościół wciąż jeszcze należał do wspólnoty ewangelickiej, jej chrzest odbył się w kaplicy, którą stworzył z sali sportowej (obecnie mieści się tam kino Rybak) przybyły w sierpniu 1945 r. do Łeby o. Cieślik. Chrzest mojej siostry był pierwszym chrztem w stworzonej przez niego kaplicy.

Rodzice wprowadzili się do domu przy ulicy Stalina 13 (obecnie ulica Wojska Polskiego). W czasie wojny dom należał do Niemców. Mama często wspominała, że jeszcze po wojnie na strychu domu ukrywała się, przed brutalnym wysiedleniem przez wojska rosyjskie Niemka, której mieszkańcy, w tym mama, pomagali, przynosząc jej mleko i chleb. W tym domu zamieszkiwali przez ok. 20 lat, aż do przeprowadzki na ulicę Powstańców Warszawy 42. Przeprowadzka związana była z koniecznością wykupu mieszkania przy ulicy Wojska Polskiego, na który to rodzice nie mieli pieniędzy. Zdecydowali się na zamianę na inne mieszkanie, ale o tym samym metrażu i działce. Później część działki została odebrana i wybudowano na niej bloki (obecnie znajdujące się przy ulicy Plac Dworcowy).

Mama nie pracowała zawodowo. Zajmowała się wychowywaniem dzieci. Było nas w sumie siedmioro, ja najmłodszy urodziłem się w Łebie ( wtedy była jeszcze w Łebie porodówka) w kwietniu 1954 r. Tata brał udział w wojnie obronnej 1939 r., a w Bydgoszczy pracował jako flisak, spławiał drewno. Po przeprowadzce do Łeby podjął pracę w Służbie Ochrony Kolei jako strażnik, a z czasem zmienił ją na pracę w służbie ruchu. Był manewrowym, ustawiaczem, a w końcu został konduktorem.

Trudno podać przyczynę dlaczego rodzice zdecydowali się po wojnie przyjechać do Łeby. Chcieli przeprowadzić się nad morze i tak jak wiele rodzin po wojnie na nowo szukali miejsca, w którym mogliby się osiedlić i chyba przypadek zdecydował, że wybrali Łebę.