Moja mama Elżbieta Dollowski, z domu Janik, urodziła się 20 listopada 1951 roku w Łebie.
Rodzice mamy- Józefa i Adam Janikowie wychowali czworo dzieci.
Mama jest najmłodsza z rodzeństwa. Ma dwóch starszych braci Tadeusza i Wacława oraz siostrę Genowefę. W ciężkich, powojennych czasach moja mama wraz z rodzicami i rodzeństwem mieszkała w Łebie przy ul. Nad Ujściem.
Życie mamy nie było najłatwiejsze, ale zawsze mi powtarzała, że jej rodzice, a moi dziadkowie stworzyli im bezpieczny, pełen miłości oraz zrozumienia dom.
Mama przeżyła w Łebie 40 lat. Tutaj chodziła do szkoły podstawowej. Później uczyła się zawodu krawiec – męski w Lęborku, a w zakładzie krawieckim pana Wiśniewskiego
przy ul. Powstańców Warszawy w Łebie odbywała praktyki. Zrobiła dyplom czeladnika.
W zawodzie nigdy nie pracowała. Los sprawił, że po odpowiednim przeszkoleniu podjęła pracę w Przychodni Rejonowej w Łebie, gdzie przez 14 lat pracowała jako pomoc dentystyczna u boku doktora Bresińskiego. Praca ta dawała jej ogromną satysfakcję. Kontakt z pacjentami był dla niej czymś bardzo ważnym. Pacjenci również miło ją wspominali za jej ciepło, uśmiech, pogodę ducha.
26 grudnia 1972 roku mama wyszła za mąż. Urodziła troje dzieci: córkę Joannę i synów Klaudiusza oraz Błażeja. Jednak po 20 latach jej małżeństwo się rozpadło.
W grudniu 1994 roku, wraz z moim młodszym bratem Błażejem, mama wyjechała do Niemiec – do Bremen. Tam po raz drugi wyszła za mąż. Tam też urodziła dwie córki : Annę Marię i Ann Kathrin.
Moja mama czuje się kobietą spełnioną i bardzo szczęśliwą, chociaż życie jej nie rozpieszczało. Jest babcią trójki wnucząt: Julii, Mateusza i Tomasza.
Zawsze chętnie wraca do Łeby. Łeba zawsze będzie bliska jej sercu.