Babcia Franciszka Piasecka, z domu Buchwald, pochodziła z Osjakowa koło Łodzi. Została wywieziona razem z mężem i dziećmi na roboty do Niemiec. Pracowała na gospodarstwie u bauera. Dziadkowie Piaseccy przyjechali do Łeby w 1946 roku i zamieszkali przy ulicy Kościuszki.
Dziadek Bolesław Piasecki pracował w GS-ach i rozwoził towary po sklepach. Jeździł do Łebieńca, Żarnowskiej. Babcia Franciszka zajmowała się domem i dziećmi. Dziadek zmarł w 1964 roku, a babcia w 1987 roku. Pochowani są na cmentarzu w Łebie
Moja mama Stefania Mieńciuk, z domu Piasecka, urodziła się 25.05.1925 roku. Wraz z rodzicami mieszkała w Osjakowie koło Łodzi, powiat Wieluń. Stamtąd została wywieziona w 1939 roku na przymusowe roboty do Niemiec. Pracowała u bauera
Tata Nikodem Mieńciuk urodził się 01.09.1915 roku w okolicach Grodna. W 1939 roku spod twierdzy Modlin dostał się do niewoli. Pracował u bauera. Tam poznał swoją przyszłą żonę Stefanię
W 1945 roku rodzice wzięli ślub. Po wyzwoleniu w 1946 roku rodzice przypłynęli na statku z Lubeki do Szczecina i tam skierowano ich do Łeby. Razem z nimi przyjechały rodziny Poczekajów, Nowaków, Śródków, pani Gertruda Kołodziejska i pani Hadrian. W Łebie pojawiliśmy się w listopadzie 1946 roku.
Dziadkowie zamieszkali przy ulicy Kościuszki, a ja z rodzicami krótko mieszkałem przy ulicy Świerczewskiego (dzisiejszej Nowęcińskiej), a potem przenieśliśmy się na Kościuszki. Ojciec dostał się do pracy na kolei. Po jakimś czasie zabrano go na kurs do Lęborka. Do 1975 roku pracował jako maszynista. To była jego pierwsza i ostatnia praca aż do emerytury. Zmarł w 1991 roku.
Mama zajmowała się domem i dziećmi oraz pracowała w zieleńcach. Było nas czworo dzieci: brat Edward (ur. 1945 r.), który zmarł w wieku 2 lat, Tadeusz ( ur. 1948 r.) wyprowadził się z Łeby do Nowogrodu Bobrzańskiego koło Żagania, siostra Anna i ja – Kazimierz.
Urodziłem się w 1946 roku. Szkołę podstawową ukończyłem w Łebie. Później skończyłem Zasadniczą Szkołę Mechaniczną w Lęborku o specjalności mechanizacja rolnictwa.
W 1965 roku pracowałem w kuźni w majątku w Nowęcinie. Rok później rozpocząłem służbę wojskową w Szczecinie. Służyłem do 1968 roku. Po powrocie znów poszedłem do majątku, a potem budowali port w Łebie i zatrudniłem się w Hydrobudowie, gdzie pracowałem przez 4 lata. Kolejnym miejscem pracy był Urząd Morski. Pracowałem w Kapitanacie Portu w oddziale technicznym. W sumie przepracowałem 43 lata.
Ożeniłem się w 1969 roku. Moją żonę Katarzynę ściągnęła do pracy w Łebie jej siostra i tak już została. Mamy trzech synów: Michała, Jacka i Wojtka.