Urodziłem się dnia 22 września 1924 roku w Lidzie z ojca Głuszko Joachima i matki Katarzyny z domu Miciukiewicz.
Siedmioklasową szkołę powszechną ukończyłem w 1939 roku w Lidzie.
Podczas okupacji sowieckiej 1939 – 1941 byłem przy rodzicach, pomagałam ojcu w stolarni. Podczas okupacji niemieckiej od września 1941r. do maja 1943r. byłem przymusowo zatrudniony w tartaku w Lidzie. W czerwcu 1943r., po nawiązaniu kontaktu z kolegami z AK, postanowiłem z kolegą Zajelskim Stanisławem udać się za rzekę Dzitwę, do oddziału AK Ragnera, gdzie przebywałem do września 1943 roku.
Po rozdzieleniu grupy Ragnera na dwie kompanie zostałem przydzielony do kompani Krysia II batalionu 77 Pułku Piechoty. Do czasu rozbrojenia tj. do 20 lipca 1944 roku brałem udział w akcjach. Po rozbrojeniu w drodze do Miednik, gdzie byliśmy prowadzeni pod eskortą żołnierzy sowieckich, udało się mnie i koledze Romualdowi Lewczukowi uciec z eskortowanej grupy. Udaliśmy się do miejscowości Żyrmuny, gdzie zamieszkiwała rodzina Lewczuka.
W październiku 1944 r. w podczas obławy i kontroli dokumentów mnie i 14 młodych mężczyzn odwieziono samochodem ciężarowym w nocy do koszar 77 Pułku Piechoty w Lidzie. Ogólnie było nas tam około 200 osób. Z Lidy mieliśmy być odtransportowani na wschód do wojska. Po trzech dniach pobytu w koszarach udało się mnie dołączyć do grupy, która szła do załadunku ziemniaków do wagonów. Byliśmy pilnowani przez żołnierzy. Po paru godzinach pracy udało się mnie uciec. Strzelano w moim kierunku . Mieszkałem niedaleko dworca kolejowego przy ulicy Sosnowej, dokąd udałem się o zmroku. W drewnianym baraku, gdzie ojciec miał warsztat stolarski, ukrywałem się do kwietnia 1945r. W marcu załatwiłem w PUR (Polskim Urzędzie Repatriacyjnym) wyjazd do Polski. W kwietniu 1945r. transportem z repatriantami wyjechałem do Polski, gdzie tymczasowo osiedliłem się w Białymstoku.
W sierpniu 1945r. wyjechałem do Łeby. Jako repatriant ze Wschodu otrzymałem gospodarstwo rolne o powierzchni 5,25 ha. W czerwcu 1946r. przyjechała do mnie rodzina: ojciec, mama i dwóch braci. W 1948 roku zawarłem związek małżeński i przekazałem gospodarstwo. Od maja 1949r. do października 1951r. pracowałem w Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Żarnowskiej i w Łebie. Warunkiem przyjęcia mnie do pracy było wstąpienie do ZSL.
Od listopada 1951r. przeszedłem do pracy w Kapitanacie Portu Łeba, gdzie pracowałem do maja 1990 roku. Od tego czasu do chwili obecnej jestem na emeryturze.
dop. red. Walerian Głuszko zmarł 13.10.1995 roku. Pochowany jest na cmentarzu w Łebie.